czwartek, 17 maja 2012

O pannie co naśladowała Mary Poppins....

... i przyleciała parasolką z wiatrem. Na którymś z blogów oglądałam steffcię i zatęskniłam za tą jej pyzatą buźką, ale kiedy już wyciągłam ją z szafy  cała wena mi uciekła lecz po kilku dniach powstała koronkowa sukienka z otwierająca się parasolka








No cóż widać oszalała na punkcie złota ....

2 komentarze:

  1. Ile klepaków : D. U mnie klepaki są przetracane na gumy do żucia :). Guma np. 20 gr. A ja daję 1 gr. razy 20 xD. Oj fajna Stefcia ^^. Strój wspaniały, a parasolki zazdroszczę <3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. możliwe że zrobię tutorial a klepaków to ja mam jeszcze więcej to była tylko mała miseczkaXDDD

      Usuń